czwartek, 31 lipca 2014

Bodajbyś sczezł, Plotkarzu.

Jest kilka rzeczy, wobec których jestem bezsilna. Najbardziej nieprzewidywalne z nich to ludzka głupota, ignorancja i plotki. To nie jest wcale taki duży rozrzut. To bardzo logiczny ciąg, powiązany ze sobą i wynikający z siebie, jak perpetuum mobile. Skąd w ludziach tyle nienawiści? Co takiego powoduje, że wymyślają sobie jakąś magiczną historyjkę i przekazują ją dalej, a kiedy zrobi koło i wraca do nich, już nie pamiętają własnych smarków imaginacji i dziwią się na nowo, jaki to tamten czy ta… Ktoś mi powiedział niedawno bardzo trafnie: nie znam się, więc się wypowiem. O to właśnie chodzi! Ludzie gówno wiedzą, potem to gówno przetwarzają, wylewają ustami i tak krąży po małych społecznościach. Niby krzywdy nie robi, ale wraz z rosnącą bezsilnością, podnosi się poziom frustracji. Frustracja prowadzi do agresji, a tu już kończy się stwierdzenie 'krzywdy nie robi.'.
Jak bardzo smutne trzeba mieć życie, jak nudne i jak bardzo pozbawione prywatności, żeby sprawić sobie odczepiany nos (i uszy!), tylko po to, żeby móc go wpieprzyć w nie swoje sprawy?
To nawet trochę, jak zdrada. Pal licho obcych. Obcy niech sobie strzępią te krowie jęzory, oby sobie je kiedyś przydepnęli. Najgorsi są tacy, po których spodziewasz się tego minimalnego progu inteligencji, który daje gwarancję cywilizowanego zachowania i samodzielnego myślenia. Zazwyczaj tak zwyczajnie się przeliczasz. Nikomu nie można ufać, z nikim nie można spoufalać się za bardzo. Młoda jestem, głupia, spróbuję przekuć to w cenną naukę na przyszłość. 
1. Im bardziej się starasz, tym silniejsza motywacja, żeby obrobić ci dupę. 
2. Im milszy jesteś, tym mniej czujny. 
3. Im bardziej chcesz dobrze, tym bardziej koniec końców ci przykro. 
4. Im wyżej skaczesz, żeby dosięgnąć rąbka nieba i uchylić go innym, tym głębiej zapadasz się w bagno, które dla ciebie skrzętnie przygotowali. Akcja - reakcja, ale w negatywnym kierunku. Gównojady zawsze gadają za plecami, zamiast zapytać, jak właściwie jest. Tego już nie zmienisz.
Przyzwyczaję się.
Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka.
Widocznie rozczarowanie pierwszą.
I tylko uszy pieką. A na tyłku mogę już sadzić winorośle, taki obrobiony!
A nie, inni posadzą. W końcu już są w dobrym miejscu…
















Z pozdrowieniami dla Głupoty, Ignorancji i Plotki,

KASIcka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz