poniedziałek, 4 listopada 2013

zimna fermentacja

I nastał liści opad. Nim się obejrzałam, reklamy telefonii komórkowej poszły z grubej rury z mikołajem i choinką. Cieszy mnie, że udało mi się uchwycić moment złota, czerwieni i żółci (o kolorze mówię, o kolorze) grający na żywych organizmach. Winnica też poddała się jesieni. Dane mi było podróżować samotnie po szosach w lasach z tak niesamowitym pancerzem koloru, że aż chciało mi się zwolnić i dobrze zapamiętać ten widok. Zwykle przesypiam jesień. Zwykle nie obudzę się na kasztany, zwykle już jest szaro i mokro. Ale koniec z tym. Życie się zmienia, dynamika planów i dążeń jest potrzebna do rozwoju. Kiedy chcesz coś robić i wiesz, że to kochasz statyczność musi odejść. Spanie do południa, choć zdawało mi się, że niezbędne do funkcjonowania, okazało się tak nieistotne, jak zeszłoroczny śnieg. Sen, za który dałabym się niedawno pokroić, przegrał z potrzebą dłuższego dnia. Funkcjonowanie od 5 rano daje nadprogramowy czas na organizację. I na pasję.
by Tomasz Kasicki

Zbiory pod egidą pasjonatki wypadły całkiem nieźle, nie chwaląc się. Chwaląc ludzi, którzy zostali masowo zaangażowani w pracę. W grupie jest moc. Byłam w tym, widziałam, doceniłam. Człowiek nie bez powodu jest zwierzęciem stadnym. Sam nie jest w stanie zrobić nic. Grunt to dobra współpraca i dobrzy ludzie.

Kolejny etap otwarty. Na razie przyjmuję to wszystko na spokojnie, na zasadzie zimnej fermentacji. Krok po kroku. Po roku anglistyki przerzucam się na intensywny kurs niemieckiego. Po dyplomie z europeistyki zaczynam równie egzotycznie brzmiącą enologię. Nie przejmuję się, że ludzie nie wiedzą, co to znaczy. Wierzę, że się dowiedzą i że może kiedyś, kiedyś będę mieć w tym swój udział. Na razie uczę się pokory dla własnych ograniczeń, uczę się rozumieć, że nie wszystko można pojąć i zapamiętać natychmiast, uczę się, że każdy potrzebuje praktyki i własnych błędów, żeby móc używać czasowników w trybie dokonanym czasu przeszłego.

Na razie zrobię, nauczę się, dam radę, pochwalę się.

„Ludzie wierzą, że aby zdobyć sukces, trzeba wcześnie wstawać. Otóż nie – trzeba wstawać w dobrym humorze.”
Marcel Achard

(a wczesne wstawanie swoją drogą)
KASIcka

1 komentarz:

  1. Na spokojnie? Cóż, brzmi to bardzo radośnie (?!) czytając następny fragment - z języka angielskiego na niemiecki, z europeistyki na enologię.. To nie jest "na spokojnie". To zmiana, spora zmiana. Zmiany są dobre, zmiany nas kształtują. Zmiany służą, Tobie, ponieważ umiesz sobie z nimi radzić. Wystarczy tylko wstawać w dobrym humorze i z odpowiednim nastawieniem. :)

    OdpowiedzUsuń